www.carrefouraks.fora.pl

Hania

hahhaha dobre dobre "gońcie sie leszcze"hahhahahah .najgorsze jest to ze nie tylko szefostwu to nie pasuje ale i tez zyczliwym kolezankom czy kolegom.Tacy ludzie tu pracują!!!!szkoda słów !!!!

mała

Prawda jest taka, że czy weźmiesz urlop na żądanie ( do którego masz pełne prawo) czy weźmiesz L4 bo cie dopadło grypsko lub coś innego - to i tak będa na ciebie krzywo patrzeć. Mi jeszcze nie zdażyło się być na L4 a jak bylam na próbnym i chorowałam to chodzilam z gorączką do pracy byle mi tylko przedłużyli umowy, bo ostrzegano mnie, że jesli na próbnym idzie sie na L4 to ci umowy nieprzedłużają i masz posprzatane. W swojej 1,5 rocznej krierze tutaj wzielam chyba 3 lub 4 razy urlop na żądanietaki 1 lub max 2 dniowy (własnie z powodu choroby)i się kurowałam, choć tak na prawdę t za krótki czas by się wyleczyć na dobre wiec w okresie ziemowym po mięsiącu znów mnie łapało ( taka nieodporna jestem :/) Nie chcialam brać L4 głównie ze względu, że sie na tym traci jeśli chodzi o placę no i nie chcialam by podejrzanie na mnie patrzeli, no a poza tym mialabym po premii ...wiec brałam tylko na żądanie 1 -2 dni.Ale przyjdzie taki moment ze to wszytsko się odbije na moim zdrowi ( to niby szybkie kurowanie się) i wtedy juz tylko L4 ... Smutna prawda

Ja tylko na zakupy

Ja pracuję czasem i po 72 h z rzędu. Taka specyfika pracy przeważający czas jestem w rozjazdach. Dziś UK jutro Francja itd. Sad

to jest męczące ale satysfakcjonujące (nie nie jestem kierowcą TIR Razz

) Mój "kotek" coś wie na ten temat Neutral

ehm. Taka praca.

reaktywacja

Mała trochę źle kombinujesz ok rozumię że chodzi o kasę i jest to nie opłacalny interes iść na L4 i idziesz już w momencie kiedy na prawdę musisz!!! Ale czy warto dla mnie te pieniądze które stracę podczas L4 się nie liczą bo za nie sobie zdrowia a co najgorsze drugiego życia nie kupie.
Dla kogoś kto wychowuje dzieci itp. i potrzebna jest kasa !!! Niby rozumie bo jedank traci się na L4 itd. ale z drugiej strony czy warto !!! Pamiętajcie że dzieci was potrzebują a jeżeli po igracie z własnym zdrowiem to kto im wtedy zostanie !!!

"Żadna Praca nie jest warta waszego zdrowia zapamiętajcie sobie to !!! "

mała

Reaktywacjo, oczywiście że masz rację i wiem, że to co robię nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale wiem też ze kaska jest mi potrzebna i ze kazdy grosz się liczy. A oszukują cie na każdym kroku jesli chodzi o kasę. Czy premie ci zabiorą z jakiegoś banalnego powodu, czy mniej godzin dostaniesz, a pensja tylko zasmiast w góre to idzie w dół. Sad

:(Każdy liczy się dziś nawet z najmniejszym grosikiem, a najbardziej Ci co mają żony lub mężów no i oczywiscie dzieci.

prezeska

REAKTYWACJA MA RACJĘ , KIJ Z TĄ JEBANĄ PREMIĄ. NIECH DYRO SOBIE JĄ WEŻMIE DO ŻONY NA WACIKI !!!!!!!!!!!!!!!

paranoia

Mała=>Kolejny raz zgadzam sie z Reaktywacja...A najleprzym przykładem jestem ja...też chodziłam do pracy chora z goraczką itd i tez był wtedy ze mna "problem"bo musialam w odpowiednim czasie wziąsc leki itd...tez probowałam sie leczyc "dniami na żądanie" a skonczylo sie tak ze w ciagu dwoch miesiecy mialam trzykrotne zwolnienie lekarskie...siadły płuca,ucho a na samym koncu przeziębilam krew...Gra nie warta swieczki bo na leki wydalam wtedy wiecej niz dostaję premi w ciągu pół roku...Pozdrawiam i licze na to ze nastepnym razem grzecznie pojdziesz na L4 i bedziesz do nas pisac o błogim lenistwie w łózeczku:)

Hania

...i tu jest naprawde problem Iśc na L4 czy brać urlop na rządanie ale wiadomo że te kilka dni urlopu niebardzo tu pomoże żeby sie wyleczyć a ze zdrowiem nie ma żartów,jest ono najważniejsze ,no ale znowu z drugiej strony kasa i żeby nie podpaść tym bardziej jeśli ktoś ma rodzine do utrzymania .Ja akurat nie mam rodziny do utrzymania ale rozumiem to, tylko jesli zmarnujesz swoje zdrowie to czy to bedzie lepsze...niesądze... hmmm hmm hmmm.Pozdrowionka:)

prezeska

WIDZĘ HANIU ŻE BOISZ SIĘ ''GÓRY '' ! O TO CHODZI ZDROWIA NIE KUPISZ A PRACE W KAŻDYM SKLEPIE DOSTANIESZ . WIĘC JEŚLI MASZ KATAREK TO IDŻ NA L-4 . JAKIE TO PROSTE CO ? !

reaktywacja

Prezeska ma racje na prawdę nie ma co się obawiać góry i o pracę na prawdę nie ma tak trudno teraz. Na L4 mi marsz i tyle a w razie czego wiesz do kogogo sie masz zwrócić o pomoc.

p.s.pozdrawiam "ADMIN"

Hania

ja jak mi cos dolegało to albo przychodziłam do roboty albo bralam urlop na rządanie ale ostatnio wzięłam L4 bo inazcej bym nie doszła do siebie irazcej nie miałam wyjścia teraz juz mi lepiej i daje rade nie poddam sie!nie poddamy sie!Pozdrowionka:)

reaktywacja

Ni i takie podejście do sprawy mi się najbardziej podoba widzę że się udziela to prawie wszyatkim i tak trzymać siedzimy w tym razem i razem musimi się trzymać...wtedy nikt nas nie rozbije "Jeden za wszsytkich wszycsy za jednego "

Hannibal Lecter

Robią co chcą, ale my nie damy się. Chciało by się powiedzieć: chuj na to kładę bo i tak damy radę Wink

Pozdro dla wszystkich wpisujących

reaktywacja

mała

co Wy na to moi mili rozbudowują nam carrefoura, ale na prawdziwe podwyżki dla pracowników nie mają !!!!!!!!!!